«powrót

Kraków: legenda o klątwie bł. Bronisławy

Na krakowskim Zwierzyńcu, na wysokim brzegu Wisły, znajduje się piękny zespół klasztorny należący do sióstr norbertanek .

W bocznej nawie tamtejszego kościoła jest trumienka z relikwiami błogosławionej Bronisławy, krewnej świętego Jacka , która zmarła w opinii świętości w 1259 roku.

Klasztorna tradycja podaje, że w chwili śmierci św. Jacka Bronisława miała widzenie, że Najświętsza Panienka trzyma jej krewnego za rękę i prowadzi go ze sobą do nieba.

Pobożna mniszka podzieliła się tym widzeniem z siostrami zakonnymi, które razem z nią padły na kolana i zaczęły się modlić. Jedna tylko zakonnica nie uwierzyła Bronisławie i powiedziała do niej z szyderstwem i kpiną: „Nic nie widzę, siostro Bronisławo, wam się pomieszało w głowie”. Ledwie wyrzekła te słowa, doznała pomieszania zmysłów.

Odtąd podobno zawsze jedna z sióstr mieszkających w tym klasztorze dotknięta jest szaleństwem.

Norbertanki nazywają to nieszczęście klątwą błogosławionej Bronisławy.

Źródło: M. Rożek, Silva Rerum, Kraków 2005

© 2005-2007 Katolicka Agencja Informacyjna. Wszelkie prawa zastrzeżone.