«powrót

Zobacz: Przydroże Małe: Szwedzka górka

Przydroże Małe: legenda

Powstanie sanktuarium na „Szwedzkiej Górce” sięga czasów wojny trzydziestoletniej. Podczas wędrówki do Nysy na przydrożnym wzniesieniu zatrzymali się Szwedzi. Znaleźli tam obraz Matki Boskiej i uczynili sobie z niego tarczę do ćwiczenia strzałów. Jednakże kule odbijały się od wizerunki i raniły strzelających, co ich bardzo przestraszyło.

Widząc to, dowódca oddziału nakazał najlepszym strzelcom zniszczyć obraz. Sytuacja jednak powtórzyła się: kule odbijały się od obrazu, raniąc żołnierzy.

Dowódca nakazał więc zawieźć obraz do Nysy i tam publicznie spalić na rynku. Obraz jednak wciąż „sprawiał kłopoty”. Podczas drogi konie nagle zatrzymały się i nie chciały ruszyć z miejsca. Jeden z żołnierzy chwycił wówczas drążek, chcąc nim zniszczyć leżący na wozie obraz. Ruchem tym przestraszył konie, które spłoszyły się i w galopie raniły znowu kilku Szwedów.

Zrezygnowano z transportu obrazu, lecz wówczas okazało się, że wizerunek zniknął. Kilka dni później odnaleziono go na wzniesieniu, z którego zabrali go Szwedzi.

Na pamiątkę tych wydarzeń mieszkańcy nazwali wzniesienie „szwedzką górką”, a cudowny obraz umieścili w specjalnie wybudowanej kapliczce, do której zaczęli przybywać pielgrzymi. Z roku na rok było ich coraz więcej.

© 2005-2007 Katolicka Agencja Informacyjna. Wszelkie prawa zastrzeżone.