Studzienka: legenda o kaplicy

Historia miała miejsce w XVIII wieku. Rolnik Szymon Soppa z Masowa miał łąkę położoną przy lesie we wsi Dąbrówka Łubniańska. Któregoś dnia poszedł ją kosić, ale że od dawna zmagał się z chorobą, więc nic nie skosił.

Podczas pracy zrobiło mu się słabo. Postanowił odpocząć w pobliskim lesie. Między drzewami ujrzał strumyk. Postanowił się napić, gdyż był spragniony. Okazało się, że woda ma właściwości lecznicze - rolnik poczuł się lepiej.

Wkrótce w to miejsce zaczęli schodzić się ludzie w nadziei odzyskania zdrowia. Na okolicznych drzewach pojawiły się dziękczynne wota - krzyże i obrazy. Szymon Soppa pragnął w tym miejscu wybudować kaplicę, aby to niezwykłe miejsce uświęcić, jednak na budowę nie pozwalał tamtejszy nadleśniczy.

Wkrótce nadleśniczy rozchorował się i stracił wzrok. Lekarze byli bezradni. Wtedy przypomniał on sobie o źródełku w lesie, któremu mieszkańcy całej okolicy przypisywali cudowną moc. Kiedy przyniesiono mu wodę, napił się jej i w krótkim czasie odzyskał zdrowie. Wtedy też udzielił Soppie pozwolenia na budowę kaplicy ze studzienką na miejscu źródła.

© 2005-2007 Katolicka Agencja Informacyjna. Wszelkie prawa zastrzeżone.