«powrót
Wigry: legedna o wypędzeniu zakonnikówGdy Polska znajdowała się pod zaborami, nowy biskup wigierski na rozkaz władz nakazał kamedułom opuszczenie klasztoru . Ogłosił też konfiskatę całego majątku klasztornego na rzecz biskupstwa. Mnisi przekazali wszystkie klucze biskupowi, po czym wyszli na dziedziniec, gdzie utworzyli procesję. Na je czele stanął zakonnik z krzyżem w rękach. Kameduli opuszczali klasztor na klęczkach, rzewnie płacząc i modląc się głośno. Przeszli w ten sposób przez groblę i Magdalenowo w stronę wsi Tartak, żłobiąc kolanami rów, który podobno znajduje się tam do dziś. Starzy mieszkańcy tych okolic wciąż opowiadają o gościńcu w lesie, który zwą "kamedulskim". Legenda mówi, że na pamiątkę bolesnej wędrówki braci nie porosło go od tamtego czasu nic zielonego. © 2005-2007 Katolicka Agencja Informacyjna. Wszelkie prawa zastrzeżone. |